Od kiedy obejrzałam "A Mighty Heart", zwłaszcza że tekst znakomicie pasuje do tego co tłucze mi się we łbie niemelodyjnie. Poza tym jednym Nouvelle Vague nagrali inne przyjemne dla ucha covery. A film też jak dla mnie wciągający. Lubię filmy na faktach i późniejsze drążenie tematu bo zostawiają chociaż trochę wiedzy przyklejonej do mózgu. W tym wypadku było to min. uświadomienie sobie ogromu tragedii ludzi, których bliscy zginęli z rąk terrorystów, bezsilności władz i zakresu rozgrywek politycznych. No i Angelina Jolie, wciąż motywująca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz